Cześć.
Jak tam u was.?
Bo u mnie nic sie nie zmienia. Każdy dzień jest podobny do poprzedniego. Nudzi mnie to.
Jedyne co jest inne to spotkania z Wojtkiem. Nic i nikt nie daje mi takiego szczęścia jak On.
Teraz,dzięki niemu wiem jak to jest być tak bardzo szczęśliwym.
Męczy mnie szkoła i wszystko co z nią związane. Zwiększa mi sie alergia na ludzi.
Jeszcze jednym pozytywem jest jazda. Zapominam wtedy o całym świecie. Baja.
Chciałabym coś zmienić. Nie wiem co. Coś co będzie miało duży wpływ na wiele rzeczy. Ale nie wiem czy jestem gotowa na to by coś zmienić. Zawsze jak chciałam coś zrobić to coś się psuło. A teraz jest taki idealnie że nie wiem co zrobić. Czy jest sens coś zmienić. Jest idealnie ale jednak chce coś zmienić. Dziwne nie.?
Sorry za cycki.